top of page

Recenzja piłeczek do masażu



Pytacie mnie czasem jaka piłka do masażu stóp jest dobra?

Odpowiedź brzmi KAŻDA, ale... zależy jaki efekt chcemy uzyskać, jak jesteśmy wrażliwi na ból/dyskomfort, w jakiej kondycji jest nasza powięź.


Jako że jestem ogromną fanką tzw. jogi powięziowej i masażu powięziowego, przynajmniej raz w tygodniu robię automasaż ciała, a przed każdą praktyką (czyli de facto codziennie) masaż stóp . Regularny masaż rozluźnia mięśnie i uwalnia powieź, poprawia komfort życia i praktyki jogi, redukuje bóle różnego pochodzenia.


Przeprowadziłam zatem test różnych piłeczek do masażu stóp i poniżej prezentuję Wam moje własne spostrzeżenia :

  1. Piłeczka kauczukowa pojedyncza z wypustkami - jak sama nazwa mówi wykonana z kauczuku, do akupresury, jest twarda, nie odkształca się, nie ucieka spod stopy w trakcie masażu, masuje doskonale wnętrze stopy i krawędzie, łatwo ją umyć. Dla mnie jest nieco za mała (ma ok. 5 cm średnicy), ale to kwestia preferencji. Dodatkowo wypustki pozwalają precyzyjnej dotrzeć do punktów spustowych, stymulują układ nerwowy, poprawiają krążenie krwi. Cena ok. 28 PLN.

  2. Piłeczka kauczukowa podwójna z wypustkami - odkryłam ją ledwo kilka dni temu i jestem jej wielką fanką. Jest odpowiedniej wielkości, więc mogę jednocześnie wymasować wnętrze stopy i jej krawędzie, nie ucieka spod stopy w trakcie masażu, wypustki docierają precyzyjnie do punktów spustowych. Dodatkowa zaleta takiej piłeczki, to fakt, że używam jej również do masażu łydek i mięśni czworobocznych lędźwi, a prducet poleca ją do masażu pleców oraz szyi (jeszcze nie próbowałam, ale na pewno to zrobię ). Cena ok. 50 PLN.

  3. Piłeczka golfowa - z braku laku ... może być, ale jest bardzo mała, więc ucieka w trakcie masażu spod stopy. Wbija się mocno w stopę (ale jest to odczucie zupełnie odmienne od tego jakie mamy w piłeczkach z wypustkami) i jest zwyczajnie nie przyjemna w dotyku bo wykonana z tworzywa sztucznego, ślizga się po niej stopa. Jest tania. cena ok. 5 PLN.

  4. Piłeczka PCV z kolcami (tzw. kolczatka) - posiadam takowe w 4 rozmiarach i 4 stopniach twardości. Tylko średnia i ewentualnie duża nadaje się do masażu stóp (ale za to każda nadaje się do masażu dłoni czy przedramion!). Osoba ciężka musi wykonywać masaż w sposób kontrolowany używając średniej piłeczki, regulując nacisk na piłeczkę, bo może ją po prostu zgnieść. Masaż kolcami bardzo mi się podoba, to dodatkowa stymulacja dla stóp, jeszcze inne odczucie niż w poprzednich piłeczkach. Są to piłeczki wykorzystywane do rehabilitacji, głównie zaburzeń integracji sensorycznej, więc ich zastosowanie dodatkowo wzmocnia mięśnie po ich zaniku lub osłabieniu, stymuluje receptory czucia i chwytu. Wykorzystuję je również do masażu dłoni i przedramion. Mają właściwości antystresowe. Wykonane z PCV. Cena ok. 25 PLN za komplet.

  5. Piłeczki dedykowane do masażu powięzi, bez kolców - kupiłam w zestawie 3 piłeczki. To też świeży nabytek . Piłeczki są dostępne w trzech stopniach twardości (standard, twarda i bardzo twarda). Wszystkie są fajne, ponieważ służą doskonale do masażu nie tylko stóp, ale i pośladków, pleców, barków i obręczy barkowej i w zależności od tego, które miejsce masujemy, używamy piłeczki o odpowiedniej twardości. Piłeczki są wykonane z PCV, ale bez lateksu, są bardzo przyjemne w użyciu, jakbym chodziła po aksamicie, mają też odpowiedni rozmiar ok. 6,5 cm średnicy. Cena ok. 60 PLN za komplet.

  6. Piłeczka tenisowa - ma odpowiedni rozmiar i dość przyjemną powierzchnię, więc nie ślizga się po macie i nie ucieka spod stopy w trakcie masażu. Nadaje się do masażu zarówno stóp, barków, jak i pośladków, ale taki masaż jest mniej efektywny, bo oddziaływanie na punkty spustowe jest stosunkowo nieduże w porównaniu z opisanymi powyżej piłeczkami. Dla mnie jest zdecydowanie za miękka i to jej główna wada, ale przez dłuższy czas korzystałam z niej do masażu pośladków, póki nie odkryłam piłeczek "powięziowych". Cena ok. 4 PLN.


Mam nadzieję, że ta krótka recenzja będzie dla Was pewnym drogowskazem przy wyborze piłeczki do masażu.

Masujcie się koniecznie, nawet jeżeli jogi nie praktykujecie w ogóle, albo nie praktykujecie chwilowo.



11 wyświetleń0 komentarzy
bottom of page